Jest to opowieść o zagubionych wyprawach i uroczych przygodach, miejscach zapomnianych i oglądanych inaczej, okraszona nieudacznymi zdjęciami, tworzona przez nierozgarniętą i nieokrzesaną załogę, dryfującą gdzieś w nieokreślonej czasoprzestrzeni.. Ostatnia aktualizacja- 07.05.23. ps. zdjęcia niestety są po dużej kompresji. Nowo zaktualizowane tematy są oznaczone "+".
niedziela, 22 marca 2020
Greckie Meteory
tekst i zdjęcia Paweł Pikula
Meteory położone są w środkowej części Grecji. Jest to masyw skalny na którego szczytach położone są 24 Monastyry, ale tylko 6 z nich jest dostępnych do zwiedzania.
Spędziłem tam 2 wspaniałe dni... Z położonego poniżej miasta Kalambaka, ruszyłem szlakiem prowadzącym do pierwszego z nich.
Szlak nie był trudny, choć co chwila słyszałem wysoko odgłos odłamywanych kawałków kamieni.. Na szczęście bezpiecznie udało się dotrzeć do pierwszego Monastyru.
Widok były zachwycający. Wysokie pionowe skały a na ich szczycie klasztor..
Dotarcie zajęło mi ok. 1 godziny. Ze zdziwieniem stwierdziłem, że nie jestem sam. Towarzyszył mi pies, który szedł za mną przez całą trasę. Później dowiedziałem się, że on co kilka dni wybiera sobie kogoś miłego za towarzysza wędrówki :) Ostatecznie w nagrodę podzieliłem się z nim moim posiłkiem.
Dawniej mnisi byli wciągani do nich na linach. Obecnie można się dostać schodami. Z góry od razu można zobaczyć w niedalekiej odległości kolejne klasztory wyrastające na skałach.
Oszałamia ich sposób posadowienia i przepiękne panoramy gór i miasta poniżej.
Posiłek spożyty na trawie z takim widokiem na okolicę, szybko przywraca mi siły do dalszej drogi. Dotarcie do reszty monastyrów oraz delektowanie się ich widokiem zajmuje mi kilka godzin.
Szkoda mi wracać, ale czas goni w dalszą drogę. Schodzę tym samym szlakiem w dół do miasteczka Kalambaka.
Mam nadzieje, że jeszcze tu kiedyś wrócę.
tekst i zdjęcia Paweł Pikula